Dofinansowano ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu pochodzących z Funduszu Promocji Kultury, uzyskanych z dopłat ustanowionych w grach objętych monopolem państwa, zgodnie z art. 80 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych
NOTKA INFORMACYJNA :
Tytuł wystawy: Dziedzictwo tradycyjnej kultury pasterskiej w polskich Karpatach
Tytuł kolekcji: Współczesne konteksty
Ilustracja na stronie tytułowej: Kolekcja dzwonków w muzeum prywatnym w domu Marii Ptoś , Witów
Osoby udzielające wywiadów do wystawy : Stanisław Chlebek ,,Bielański", Piotr Guzy ,,Marduła", Stanisław Guzy, Jan Jasionek, Andrzej Hyrczyk, Jan Hyrczyk , Tadeusz Mierzwa, Janina Rzepka.
Wywiady przeprowadziły: Lucyna Borczuch, Ewa Kocój, Magdalena Kwiecińska
W przygotowaniu wystawy wykorzystano także wywiady i rozmowy przeprowadzone przez Ewę Kocój w latach 2015-2021 z następującymi osobami: Jarek Buczek, Magdalena Chrząszcz, Piotr Chrząszcz, Władysław Franos, Andrzej Gąsienica-Makowski, Wojciech Gromada, Adam Gruszka, Jan Hyrczyk, Stanisław Hyrczyk, Piotr Kohut, Maria Kohut, śp. Henryk Kukuczka, Bronisław Leśniewski, Józef Michałek, Teresa Miętus, Michał Milerski, Maria Ptoś, Stanisław Szczechowicz, Tadeusz Szczechowicz senior, Tadeusz Szczechowicz junior, Jan Wilczek, Józef Wojtyczka, Andrzej Zubek ,,Biela".
Organizatorzy pragną serdecznie podziękować wszystkim przedstawicielom rodzin pasterskich za współpracę i informacje, bez których wystawa ta nie mogłaby powstać .
Współorganizatorzy wystawy:
Muzeum Tatrzańskie im. Dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem
Muzeum Beskidzkie im. A. Podżorskiego w Wiśle
Gminne Centrum Kultury w Lipnicy Wielkiej
Orawska Biblioteka Publiczna w Jabłonce
Organizator wystawy:
Fundacja Przestrzenie Dziedzictwa
Scenariusz wystawy : Ewa Kocój
Autorzy tekstów: Ewa Kocój, Łukasz Kocój
Fotografie (o ile nie wymieniono inaczej): Ewa Kocój, Łukasz Kocój
Projekt wystawy: Łukasz Kocój
Copyright by Fundacja Przestrzenie Dziedzictwa, Kraków, 2021
12 Duże znaczenie dla utrzymania dziedzictwa tradycyjnego pasterstwa mają powstające szlaki kulturowe. Najdłuższy, ,,Wołoski Szlak Kulturowy", przechodzi przez całe polskie Karpaty, łącząc różne turystyczne atrakcje z miejscami ważnymi dla dziedzictwa. Ciągnie się od granicy z Czechami do granicy z Ukrainą. Przebiega też przez Słowację i Czechy. Przystankami na nim są współczesne bacówki, muzea, miejsca tworzenia rękodzieła ludowego, tradycyjnych rzemiosł, promując w ten sposób osoby i instytucje związane z kulturą pasterską. Podobną funkcję mają inne utworzone pasterskie szlaki kulturowe - ,,Barani Szlak” w Beskidzie Sądeckim, łączący 7 atrakcji – bacówek promujących walory smakowe i zdrowotne mięsa jagnięcego i naturalnych serów, oraz ,,Małopolski Szlak Oscypkowy", łączący 25 bacówek na Podhalu i w Beskidach, w których można zaopatrzyć się w świeże sery. Bacowie zgodnie podkreślają, że obecność na tym szlaku pomaga w interesach i przyciąga nowych turystów do bacówek. [Kolejka klientów do bacówki znajdującej się pod Trzema Koronami na szlaku oscypkowym, Pieniny]
11. ,,Redyk Karpacki" to wydarzenie upamiętniające dziedzictwo wołoskich pasterzy, którzy dotarli w polskie Karpaty już w XV wieku. Od maja do września 2013 roku odbył się nietypowy redyk - pasterze ze stadem owiec liczącym około 300 sztuk przeszli wzdłuż łuku Karpat, z miejscowości Rotbav w Siedmiogrodzie przez Maramuresz, a następnie przez Huculszczyznę w Bieszczady i dalej Beskidami do granicy z Czechami. Redyk zakończył się w Kosarzyskach w Czechach. Z owcami szli pasterze z Polski, Rumunii i Ukrainy. Towarzyszyły temu spotkania z pasterzami z Rumunii, Ukrainy, Polski, Słowacji i Czech, udział w lokalnych festiwalach, targach i prezentacjach tradycyjnych wyrobów ludowych. Inicjatywę wspierały organizacje pozarządowe z Polski i Rumunii. Wydarzenie połączyło doświadczenia ludzi gór z różnych krajów, a w Polsce pokazały się tradycyjne rumuńskie kożuchy, nowe technologie wyrobu serów m.in. dojrzewających serów wołoskich i zapewniły żywą legendę bacom, którzy przeszli tę trasę. Stał się też inspiracją dla tworzenia różnych inicjatyw łączących ludzi gór, w tym utworzenie szlaku wołoskiego. [Baca Piotr Kohut [z prawej], który przeszedł z Rumunii do Polski z owcami i Józef Michałek - współorganizator Redyku Karpackiego]
10. W Polsce, na początku XXI wieku. przywrócono do życia godność wojewody wołoskiego. Niegdyś była to ważna osoba w społeczności Wołochów, wybierana przez pasterzy i koordynująca interesy baców, wypasających zwierzęta w kilku sąsiednich dolinach. Wojewoda reprezentował ich wobec zewnętrznej władzy książęcej lub królewskiej, negocjował warunki. Na Żywiecczyźnie funkcję wojewody pełniła w dawnych czasach osoba mianowana przez właściciela tych ziemi. Obecnie w Polsce jest to funkcja wyłącznie honorowa, przyznawana osobom, nie tylko bacom, zasłużonym dla społeczności pasterskiej. Uroczyste mianowanie na wojewodę obudowane jest specjalnymi obrzędami, tworzącymi nową tradycję w polskich Karpatach. Funkcja ta cieszy się wysokim prestiżem w środowisku pasterskim. Pasowanie na wojewodę odbywa się podczas różnych imprez pasterskich, m.in. w Osławicy w Bieszczadach i Ochotnicy Górnej w Gorcach. [Mianowanie Pawła Królikowskiego na wojewodę wołoskiego, obok bacowie Władysław Franus (z lewej) i Jarek Buczek]
9. Wiele wydarzeń kulturalnych odbywa się jesienią na zakończenie sezonu. Związane są z tradycyjnym ,,rozsadem”, czyli powrotem stad z letnich pastwisk i wydawaniem owiec gazdom. Tradycyjnie w okolicach święta Michała Archanioła, pasterze wracali z hal przy dźwiękach muzyki pasterskiej, a czekała na nich cała wieś. ,,Poloniarski Osod” odbywa się w pierwszej połowie września w Kościelisku, połączony jest z redykiem owiec, występami zespołów muzycznych, promocją lokalnych twórców ludowych oraz wręczeniem branżowych nagród. ,,Festynowi Bacowskiemu” w Leśnicy Groniu towarzyszy wybór gazdy i bońtara (pomocnika juhasa) roku. ,,Pasterska Jesień w Kamesznicy”, na początku września, prezentuje wyrób tradycyjnych serów i występy muzyczne. ,,Babiogórska Jesień” w Zawoi oferuje uroczysty redyk i pokaz dzielenia owiec. ,,ŁOSOD” na Hali Boraczej, gdzie degustacje serów i jagnięciny dla turystów i okolicznych mieszkańców połączone są z uroczystym wydawaniem zaświadczeń o zdanych egzaminach cechowych na bacę i juhasów z obszarów Beskidów, organizowany jest na święto Archanioła Michała. Podobne imprezy można zobaczyć także w październiku: ,,Bieszczadzki Osod” w Osławicy [na zdjęciu], gdzie redyk łączy się z warsztatami rękodzielniczymi i występami muzycznymi, czy w Jaworkach i Szczawnicy gdzie redyk przechodzi ulicami miejscowości.
8. Bacowie współorganizują też letnie jarmarki pasterskie, odbywające się najczęściej w lipcu i sierpniu, w szczycie sezonu turystycznego. Takie imprezy można obejrzeć m.in. w Jaworkach w Małych Pieninach, ważnym miejscu dla historii pasterstwa, gdzie udawali się bacowie z Podhala po odebraniu im pastwisk w Tatrach. W Ochotnicy Górnej [na zdjęciu] - na ,,Święto Kultury Pasterskiej”, przyjeżdżają bacowie z różnych części Karpat, rozpalana jest symboliczna watra, odbywają się występy zespołów muzycznych, warsztaty rzemiosła, pokaz strzyżenia owiec, wyrobu serów, a zabawa często trwa do późnej nocy. W Zakopanem ma miejsce ,,Festiwal Oscypka”, organizowany na święto Wniebowzięcia NMP, kiedy święci się tradycyjnie zioła, którymi w kolejnym roku są poświęcane i okadzane owce. Festiwal ten połączony jest z konkursem na najlepszy oscypek.
7. Ważnymi wydarzeniami kulturalnymi organizowanymi przez rodziny pasterskie, są widowiska prezentujące zwyczaje towarzyszące początkowi sezonu. W Koniakowie, baca Piotr Kohut sprowadza specjalnie część swoich licznych stad do wsi, aby ułatwić dostęp do tej tradycji turystom i lokalnym mieszkańcom. Widowiska te, oprócz tradycyjnych zwyczajów związanych z łączeniem stad, zawierają prezentacje tradycyjnego dojenia i zapewniają możliwość zakupu i degustacji naturalnych przetworów mlecznych, a często też prelekcje na temat pasterstwa, oraz występy zespołów muzycznych. Podobne imprezy to m.in. ,,Zwyk" w Soblówce, ,,Miyszani owiec na Cieńkowie", na Stecówce, czy redyk w Korbielowie połączony z prezentacją tworzenia przędzy owczej. Wszystkie te uroczystości budują silne pozytywne relacje w społeczności lokalnej, podnoszą wiedzę na temat pasterstwa i stanowią ważny element turystycznej oferty tych miejscowości. [Piotr Kohut z córką idzie za muzykantami z kapeli ,,Wałasi" podczas obrzędów mieszania owiec, Koniaków]
6. Pasterze inicjują lokalne wydarzenia kulturalne otwarte dla zainteresowanych. Silna tradycja religijna jest jednym z kluczowych składowych tych wydarzeń. Sezon pasterski rozpoczyna uroczyste ,,święto bacowskie” w Ludźmierzu, na św. Jerzego i Wojciecha, podobne święto, odbywa się też na zakończenie sezonu w październiku. Przyjeżdżają na nie bacowie z całych Karpat. Inne święta mają bardziej lokalny charakter, jak msza św. pasterska na Tarasówce w dniu 3 maja, czy w Istebnej, w kościele Dobrego Pasterza. Bacowie z większymi stadami zwyczajowo zapraszają księdza do bacówki, aby poświęcił pasterzy, owce i szałas. Wierzą, że błogosławieństwo to zapewni im powodzenie na bacówce, zdrowie ludzi i zwierząt. Pasterzy będą też omijały nieszczęścia, a budynek będzie chroniony przed piorunami. Żywa religijność trwa też w ,,bacowskich pacierzach” odmawianych na szałasie, ,,świętych” obrazkach, krzyżach i różańcach widocznych w większości bacówek, kalendarzach ludźmierskich i poświęconych szczapkach, z których rozpala się pierwszą watrę. [,,Zwyk" w Soblówce. Rodzina bacy Tadeusza Szczechowicz z księdzem i wójtem, podczas święcenia owiec]
5. Niektóre z tych instytucji na tyle się rozwinęły, że funkcjonują jako nieformalne placówki kultury, przykładem jest Centrum Pasterskie w Koniakowie, łączące tradycyjne pasterstwo z warsztatami, wystawami sprzętu pasterskiego, prezentacją żywych zwierząt gospodarskich, prelekcjami i pokazami dla turystów. Jednocześnie zapewniają możliwość zakupu różnych produktów gospodarki pasterskiej. Z kolei Zakopiańskie Muzeum Oscypka prezentuje wyrób tradycyjnych serów, a nową inicjatywą jest budowane właśnie Muzeum Pasterskie w Przywarówce w Lipnicy Wielkiej. Podobnie działa dostępne bezpłatnie prywatne muzeum dzwonków przy bacówce u rodziny Ptosiów, na które przeznaczone są dwa duże pomieszczenia domu gospodarzy. Zgromadzono tam bogate pamiątki po tradycyjnej gospodarce pasterskiej. W działalność tych wszystkich placówek często angażują się lokalne ośrodki kultury, szkoły, gminy, organizacje NGO, a miejsca te stają się ważnym punktem oferty turystycznej w tych regionach. [Muzeum dzwonków znajduje się w domu rodziny Ptosiów, Witów]
4. Coraz częściej rodziny pasterskie tworzą przy bacówkach prywatne instytucje kultury, które umownie można nazwać bacówkami edukacyjnymi. Odbywają się tam specjalne pokazy i warsztaty wyrobu serów, przędzenia wełny, dojenia czy strzyżenia owiec etc. Pasterze gromadzą w nich stare narzędzia, urządzenia i naczynia związane z pasterstwem i gospodarką w górach, które można obejrzeć przy okazji zakupów. W wielu takich miejscach można też zobaczyć i dotknąć zwierzęta hodowlane, owce, kozy, krowy. Obiekty te pełnią ważną rolę kulturotwórczą i edukacyjną, szczególnie dla dzieci, którym coraz trudniej znaleźć żywy inwentarz i tradycyjną kulturę wokół siebie. Dzięki współpracy z lokalnymi szkołami i ośrodkami kultury budują one więź i tożsamość lokalną. Przyciągają też tłumnie turystów, dzięki czemu są ważnym narzędziem marketingowym i źródłem zwiększenia dochodów z działalności pasterskiej. [Prywatne muzeum, w osobnej izbie przy bacówce na Polanie Biały Potok, Witów]
3. Współczesne bacówki, zwłaszcza w miejscowościach turystycznych przekształcają się często w sklepiki ekologiczne, w którym można kupić tradycyjne produkty owczarskie. Obok klasycznych produktów, takich jak: oscypki, bundz, bryndza i żętyca oraz ich krowich odpowiedników, pojawiają się tam nowe produkty, cieszące się dużą popularnością wśród klientów: wędzony bundz, kawałki bundzu zalewane w oliwie z ziołami, zwłaszcza z czosnkiem niedźwiedzim, lokalne masło, jaja, wędliny baranie, miody, żurawina, przetwory owocowe oraz produkty z wełny owczej: rękawiczki, czapki i swetry. Wpływ na tę zmianę ma też młodsze pokolenie rodzin pasterskich, często dobrze wykształcone - część kończy wyższe uczelnie, doskonale obraca się w świecie technologii informatycznych. Nowe doświadczenia wpływają zasadniczo na wygląd, sposób funkcjonowania i odbiór tych miejsc przez klientów. Wiele bacówek-sklepików obecnych jest na stronach internetowych, biorą aktywny udział w mediach społecznościowych, docierając do nowych klientów praktycznie w całej Polsce. [W sklepiku Janiny Rzepki można dostać oprócz serów inne produkty, prowadzi też sprzedaż internetową, Bacówka u Janocka, Brzegi]
2. Osoby tworzące współczesne tradycyjne pasterstwo w Polsce, odbudowują powoli rangę profesji. Szukają dla siebie godnego miejsca w lokalnym społeczeństwie, podobnego temu, jakie kiedyś zajmowały osoby z ich zawodu. Współczesny baca to nie tylko szef szałasu, ale często także lider i animator kultury, promotor tradycyjnej kultury, zdrowej żywności i życia blisko natury. Używa tradycyjnych, a coraz częściej nowoczesnych technik marketingowych, buduje lokalne placówki handlowe, działa aktywnie w Internecie, mediach społecznościowych oraz tworzy wydarzenia kulturalne i prywatne instytucje kultury. Nie byłby w stanie zrobić tego wszystkiego sam. Szałaśnictwo wypełniło się kobietami, które w dużej mierze przejęły wiele tradycyjnych oraz nowych funkcji na bacówce, gotują obiady dla pasterzy, nadzorują juhasów, sprzątają bacówki, dbają o wygląd pomieszczeń i sklepików, wytwarzają sery, wymyślają nowe produkty, zajmują się promocją i sprzedażą produktów oraz organizują spotkania dla dzieci i dorosłych promując tradycyjną kulturę pasterską. [Magda, córka bacy Stanisława Wojtyczki pomaga na bacówce, Polana Sosny, Sromowce Wyżne]
1. Na początku trzeciej dekady XXI wieku, po dziesięcioleciach powolnego upadku profesji pasterskiej, pojawiają się oznaki poprawy koniunktury oraz nowe trudności. Rosną szybko ceny tradycyjnych serów i zwiększa się zapotrzebowanie na zdrowe, ekologiczne produkty mleczne. Pasterstwo, połączone ze sprzedażą serów, zaczyna być opłacalne. Duża w tym też zasługa unijnych dopłat, pozyskiwanych zarówno od pogłowia owiec, jak i powierzchni pastwisk. Głęboki niepokój baców budzi natomiast brak juhasów i młodych osób chętnych do pracy w tym zawodzie. Martwi brak zainteresowania młodego pokolenia rodzin pasterskich kontynuacją pracy na bacówkach. W efekcie, mimo zwiększonego zapotrzebowania na produkty mleczne, dalszy rozwój pasterstwa zahamowany jest brakiem ludzi do pracy. Najlepiej funkcjonują obecnie rodzinne przedsięwzięcia szałaśnicze, nastawione na aktywną sprzedaż różnych produktów mlecznych, znajdujące się w miejscach turystycznych, często połączone z innymi aktywnościami (gazdowaniem, sklepami, pensjonatami). [Piknik przed bacówką i Centrum Pasterskim w Koniakowie]
Współczesne konteksty
FUNDACJA PRZESTRZENIE DZIEDZICTWA
Skontaktuj się z nami:
Fundacja Przestrzenie Dziedzictwa
e-mail: fundacjapd[at]protonmail.com
tel. +48 12 00000000
Copyright by FUNDACJA PRZESTRZENIE DZIEDZICTWA 2019-2020 – All rights reserved